niedziela, 3 stycznia 2016

Nastrajamy się do pracy.

Nie to, że przez ostatnie dni  nic nie robiliśmy. Było i świątecznie  i pracowicie. Ale czas celebry miną, a przed nami życie powszednie. No jeszcze jeden dzionek  (6 stycznia) Trzech Króli, do świętowania. Choć właściwie to od 6 stycznia można zaczynać świętowanie od początku, bo to prawosławna  Wigilia  świąt Bożego Narodzenia i świętować można raz jeszcze ;-)  pozdrawiamy i życzymy Wesołych Świąt naszym Braciom w wierze. 
Okrutnym zimnem, nas ten Nowy Rok przywitał, mimo to mam nadzieję, że nie będzie on gorszy od minionego. Ostatniej nocy mieliśmy u siebie - 20 st. ! Prawdziwa podlaska zima, no może nie całkiem bo śniegu ni ma, ale za to słońce się nam ukazało :-)



No i ptasia  stołówka uruchomiona.


Musieliśmy też lekko domek ocieplić,aby nam mrozisko szkód nie narobiło

A my ratujemy się w te mrozy rozgrzewającą naleweczką :-) 



Pozdrawiamy i życzymy wszystkiego najlepszego 
w Nowym Roku.




2 komentarze:

  1. Świetny patent na ocieplenie budynku :) Mrozem ma zelżeć i mam nadzieję, że już nie wróci ani nie będzie się ciągnął jak ciągutka i wchodził w paradę wiośnie. Chyba z dwojga złego to już wolę tę zimę w jej czasie. W sumie to już w lutym przedwiośnie :D Ach! Jakie ja miałam plany w związku z przerwą taką długą, ja do pracy dopiero 7.01, więc full wypas wolnego... no i na planach się skończyło... :P Ale wypoczęłam :) A to chyba najważniejsze :) Moc pozdrowień ciepłych przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też miałam sporo wolnego i też jakich to ja planów sobie nie narobiłam, normalnie na pół roku by starczyło. I podobnie jak u Ciebie z grubsza na planach się skończyło.Ale było miło,a robota nie zając nie ucieknie ;) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń