Do przedświątecznego boju :-) Czas najwyższy przygotować kąty na święta i co prawda rynsztunek gotowy
to drygu do roboty brak ;-( zupełnie nie mogę się zebrać do przedświątecznej roboty. A powinnam, bo i śnieg się pojawił i mróz. Ot na przykład ostatniej nocy -10 mieliśmy więc aura jak najbardziej świąteczna. A serca mimo to do porządków brak. Ale od jutra o brzasku do boju !
A dzień w naszym wiejskim zakątku wstaje zjawiskowo.
Moja głowa również raczej skłania się ku tym białym tulipanom po prawej stronie niż porządkom... piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńRadosnego świętowania i wypoczynku życze :)
OdpowiedzUsuń